Dymiące palce

Zostałem poproszony, by opisać pewne doświadczenie, którego efektem są dymiące się palce. Ten eksperyment można z łatwością odtworzyć w domu, ale ze względu na toksyczność związku nieprzypadkowo umieściłem go w tym dziale – tym bardziej warto by opisać zachodzące reakcje.
Uwaga! Eksperyment mogą wykonać jedynie osoby dorosłe, zachowując szczególną ostrożność.

Sprzęt i odczynniki

– pudełko zapałek

 

 

Wykonanie

Pudełko zapałek należy opróżnić. Następnie z pudełka wycinamy draskę i ją wyginamy by przypominała kształtem namiot (draska musi znajdować się od strony wewnętrznej wyciętego elementu – patrz zdjęcie).

Udajemy się do łazienki i przez 30 sekund odkręcamy kurek z zimną wodą. Teraz ustawiamy nasz „draskowy namiocik” na kranie i opalamy jego grzbiet zapaloną zapałką.

Po chwili na kranie powinien pojawić się żółto-brązowy nalot. To nasz produkt docelowy. Niewielką ilość osadu nabieramy na opuszki palców i delikatnie pocieramy. Momentalnie z palców zaczyna wydobywać się biały dym. Efekt epicki:-)

  

Wyjaśnienie

Tym prostym doświadczeniu uzyskany został fosfor biały. Draska zapałek pokryta jest fosforem czerwonym. Ta alotropowa odmiana fosforu w pod­wyższo­nej tem­pe­ra­tu­rze prze­ksz­tałca się w fos­for biały, którego pary skon­den­sowały na chło­dzo­nym kranie. Roztarty w palcach zaczyna się ogrzewać, wówczas przechodzi on w formę lotną. Jednak to niezbyt bezpieczna zabawa. Fosfor biały jest substancją niezwykle toksyczną – dla doro­słej osoby dawka śmier­telna drogą doustną lub wziewną wynosi zaledwie 0,1g! Nie polecamy więc by wykonywać to doświadczenie. Tym bardziej, że przez 2 dni opuszki palców będą nieprzyjemnie pachnieć i zabarwią się na lekko żółty kolor.

Biały fosfor należy do jednych z najbardziej niebezpiecznych związków, używany był do produkcji gazów bojowych i bomb fosforowych, które zostały zakazane przez Konwencję Genewską w 1980 r. W laboratoriach bardzo rzadko używany ze względu na swoją toksyczność i reaktywność z tlenem – bardzo łatwo się utlenia (przechowuje się go pod wodą).

Autor: Łukasz Wyka